„Terapia par” B. Bloomfield, Ch. Radley
Wbrew pozorom nie jest to żaden podręcznik dla terapeutów, a pozycja pomyślana dla wszystkich tych, którzy chcieliby dowiedzieć się, co tak naprawdę dzieje się w czasie terapii pary. Barbara Bloomfield, terapeutka par, stworzyła wraz z rysownikiem Chrisem Radley`em klasyczny komiks, w którym pokazuje sekrety terapii par w trzech odsłonach. Czytelnicy mogą zobaczyć jej pracę z parą, która spodziewa się nieplanowanego dziecka, co odsłania wiele napięć w tym związku. Drugi przykład to spotkanie z małżeństwem i ich dziesięcioletnim synem. Jak często to bywa, to dziecko sprowadza rodziców do gabinetu terapeuty, aby w końcu usłyszeli i zobaczyli, że to oni mają problem ze sobą w relacji, a nie ich dziecko. Ostatni przykład dotyczy pary planującej małżeństwo, w której wydarzył się internetowy romans i która bardzo mocno jest zależna od swoich rodziców.
Te trzy przykłady wystarczają, aby odsłonić i zilustrować na czym polega terapia pary. Twórcy pokazują to na trzech poziomach. Pierwszy dotyczy bezpośrednio tego, co dzieje się w gabinecie. Forma komiksu znakomicie się w tym wypadku sprawdza, bo rysunki Radley`a wydobywają mimikę, gesty i całą mowę ciała bohaterów tej opowieści, stawiając wyraziste akcenty. Wypowiedzi poszczególnych postaci nabierają dynamiki i znacznie lepiej oddają interakcję niż miałoby to miejsce na filmie (gdzie wiele szczegółów ucieka zbyt szybko) lub zwykłym tekście (gdzie nie są tak realistycznie oddane i ich po prostu nie zauważamy).
Drugi poziom to komentarze autorki. Aby lepiej zrozumieć to, co dzieje się w gabinecie autorka wprowadziła swoją narrację. Głos jakby z „offu” objaśnia, dlaczego terapeutka używa takich, a nie innych interwencji lub co zauważa istotnego w danym momencie w relacji i w jaki sposób myśli o swoich pacjentach. Trzeci poziom rozumienia jest podsumowaniem na koniec każdego procesu terapeutycznego w rozmowie z profesorem Rudim Dallosem, gdzie pojawiają się dodatkowe uwagi pomagające zrozumieć problemy, z którymi zgłosiła się para i sposoby ich rozwiązania.
Współczesne media często raczą widzów jakimiś portretami psychoterapeutów, niestety najczęściej mającymi więcej wspólnego z wyobrażeniami aktorów i scenarzystów o terapii niż realiami gabinetu. Tym razem można powiedzieć: tak to wygląda. Pewnie wielu może się to nie spodobać, tym lepiej, jeśli niewielka książeczka może zaoszczędzić parze rozczarowania, bo trzeba sporo trudu i wytrwałości, by podjąć pracy nad swoim związkiem.
„Terapia par. Miłość, seks i dramaty.” Barbara Bloomfield, Chris Radley. Przełożył Piotr A. Majewski. Wydawnictwo Paradygmat. Warszawa 2015.
Dodaj komentarz