1 listopada 2016

Bracia


Podziel się ze znajomymi

Tytuł tego filmu zapowiada, że będzie to obraz o rodzeństwie, ale jest to równocześnie wnikliwy portret małżeństwa i rodziny. Temat filmu to odprysk skutków interwencji NATO w Afganistanie i wpływu wojny na życie „bezpiecznych Europejczyków”. Jednocześnie jest to uniwersalna opowieść o sile tajemnicy i jej oddziaływaniu na związek.

Tytułowych braci poznajemy w chwili szczególnej. Starszy – żołnierz, wyjeżdża na misję do Afganistanu, a młodszy właśnie wychodzi z więzienia, gdzie odsiadywał karę za napad na bank. Zanim rozegra się małżeński dramat Susanne Bier kreśli kilkoma ruchami portret współczesnych Kaina i Abla. Jeden posłuszny, szlachetny i dzielny, drugi porywczy, zbuntowany i zagubiony. Smak tego filmu polega właśnie na powolnym odsłanianiu przed widzem prawdy, że te dwie archetypiczne figury mieszkają w każdej jednostce. Co czas jakiś odzywają się one z ogromną siłą, tłumiąc to, co dobre lub pokonując to, co złe. Bier nie daje odpowiedzi czego jest więcej, ani dlaczego tak się dzieje. To w pewnym stopniu predyspozycja indywidualna każdego człowieka.

Argumenty jakie przywołuje duńska reżyserka, aby zilustrować ten proces zostały rozpisane właśnie na losy rodziny Michaela i Sarah. Będziemy przekonywać się, jak ten, który wybierał dobro, może stawać się złym, a zły przemieniać się w empatycznego i wrażliwego człowieka. Po raz kolejny okazuje się, że nie warto w swoim postrzeganiu osób i świata niczego dekretować raz na zawsze. Jak mawiają buddyści: „ to co jest pewne, to śmierć i zmiana”.

Starszy Michael zanurzony w piekło wojny nie wróci z Afganistanu ten sam. Nie będzie już prawym człowiekiem, przede wszystkim w swoich oczach. Wojna zniszczyła w nim wiarę w siebie, co wpłynęło na jego osąd. Bo czy może wrócić do żony, dzieci i cieszyć się rodzinnym życiem, skoro przekroczyło się do tej pory nienaruszalne granice?

Młodszy Jannik, pod nieobecność brata opiekuje się jego rodziną. Doświadczy ciepła relacji i bezpieczeństwa, być może po raz pierwszy w życiu. Bo choć bracia pochodzą z tego samego domu, to kilka słów z rodzicami przy stole wystarcza, aby pokazać różnice w ich traktowaniu. Kluczową postacią, która nierówno obdarzyła swoich synów wiarą i uwagą jest ojciec. Zapewne to jest kolejna tajemnica,jak doszło do tej niesprawiedliwości, którą niosą bracia.

Powrót Michaela, który próbuje zamknąć doświadczenia z Afganistanu w sobie i z nikim się nimi nie dzielić, wywołuje kryzys. Tajemnica jaką niesie, jest nie do uniesienia. Zaczyna więc odreagowywać rosnące ciśnienie i ciężar na bracie, żonie, dzieciach. Jesteśmy świadkami paranoi, która ogarnia go w zastraszającym tempie. Michael brnie w milczenie, bo jego dotychczasowy świat się zawalił. Nie potrafi odnaleźć żadnej nowej drogi rozumienia życia i siebie, wartości, które wyznawał, nagle go kompromitują i prowadzą w ślepy zaułek.

Nie wiemy jak się zakończy ta historia. Została ona doprowadzona do momentu, w którym kryzys osiągnął apogeum i następuje separacja. Chiński piktogram oznaczający kryzys składa się z dwóch znaków: niebezpieczeństwo i szansa. Bier więcej kładzie na szali niebezpieczeństw, ale dzięki postawie Sarah pokazuje, że ich związek nie stracił bezpowrotnie swojej szansy. Wszystko zależy od tego, czy jako para będą potrafili uporać się z tajemnicą Michaela, która naruszyła równowagę ich związku.

Bracia (2005) reż. Susanne Bier



Inne w tej kategorii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję